Dolecieliśmy. Po wyjściu z samolotu przywitało nas przyjemne ciepłe powietrze. Odebraliśmy szybko bagaże, niestety znalezienie busa, który miał nas zawieść do auta trochę nam zajęło. W aucie dzieci zasnęły, co pozwoliło nam na wniesienie bagażu, niestety wyspaly się na tyle, że nie chciały potem iść spać :)